Recenzje - Teatr

„Ścigając zło” w Capitolu: Co za bezczelność!

2011-02-01 15:51:19 | Wrocław

Konrada Imielę uwielbiam od czasu, kiedy kilkanaście lat temu grał bezczelnego Hucka Finna. I chodź dziś bujną czuprynę tego aktora i reżysera przyprószyła siwizna, to jest nadal równie bezczelny, co kolega Tomka Sawyera. No bo żeby zrobić z Jamesa Bonda polskiego Janosika, trzeba być naprawdę odważnym!

„Ścigając zło” - nowy spektakl Teatru Muzycznego Capitol, gościnnie wystawiany na deskach Teatru Polskiego, nazwano szumnie „rewią sensacyjną”. Niestety, musicalowi nie udaje się uzyskać spodziewanego efektu. Nadmuchana do granic wrocławskich możliwości promocja sugerowała, że możemy spodziewać się czegoś więcej ponad poprawny spektakl. Niestety - „Ścigając zło”, choć chwilami jest bardzo efektowne, to jednak przez większość czasu nie zachwyca. Zabrakło przede wszystkim spójności i tłumaczenie się chęcią pokazania „bondowskiej” różnorodności niewiele tu pomaga.

Trudno bowiem odgadnąć, o co tak naprawdę chodzi. Spektakl oscyluje między kultywowaniem mitu agenta 007, a jego obalaniem. Zatrzymujemy się wpół drogi pomiędzy pastiszem a elegancką rewią i – mówiąc szczerze – nie bardzo wiadomo, co o tym myśleć. Na zmianę jest bardzo serio i bardzo śmiesznie, a lepsze, o dziwo, wydają się być właśnie te zabawne fragmenty. Ortodoksyjni fani Jamesa Bonda, jeżeli nie będą oglądać spektaklu z przymrużeniem oka, mogą być lekko zniesmaczeni.

Na szczęście, jak zawsze, zespół wokalny i taneczny Capitolu nie zawodzi. Warto iść na ten spektakl choćby po to, by po raz kolejny posłuchać Emose Uhunmwangho czy Bogny Woźniak-Joostberens. Brawa należą się zwłaszcza tej pierwszej wokalistce, która najpierw wystylizowana na szamankę śpiewa „GoldenEye”, by kilka utworów później wrócić na scenę przebrana za angielską królową.

Z pewnością wielbiciele Jamesa Bonda uznają „Ścigając zło” za nie lada bezczelność. Jednak trwa karnawał, więc wszystko jest dozwolone – również  agent 007, Janosik i angielska królowa na jednej scenie. Nawet jeśli widzowie mają być po spektaklu równie wstrząśnięci, co zmieszani.

JJ

Słowa kluczowe: ścigając zło teatr muzyczny capitol wrocław recenzja
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Kolejność fal
Kolejność fal - recenzja spektaklu Wrocław

Wrocławski Teatr Współczesny zrealizował nagrodzoną sztukę Filipa Zawady.

Misiaczek
Misiaczek - recenzja spektaklu Wrocław

Scena Wrocławskiego Teatru Lalek zamienia się w las, w którym mały miś nie może zasnąć.

Pierwsze razy
Pierwsze razy - recenzja spektaklu studenckiego [AST Wrocław] Wrocław

Oceniamy przedstawienie w reżyserii Jakuba Krofty.

Polecamy
Chamstwo spektakl WTW
Chamstwo - recenzja spektaklu Wrocław

Czy spektakl o Polsce musi być niewygodny dla widza?

Las - Psychoteatr
Las - recenzja pscychomonodramatu

Oceniamy muzyczny monodram Angeliki Pytel z "Psychoteatru".

Polecamy
Ostatnio dodane
Kolejność fal
Kolejność fal - recenzja spektaklu Wrocław

Wrocławski Teatr Współczesny zrealizował nagrodzoną sztukę Filipa Zawady.

Misiaczek
Misiaczek - recenzja spektaklu Wrocław

Scena Wrocławskiego Teatru Lalek zamienia się w las, w którym mały miś nie może zasnąć.

Popularne
Zmarł Dariusz Siatkowski
Zmarł Dariusz Siatkowski

11 października, w wieku 48 lat, zmarł znany polski aktor, Dariusz Siatkowski. Przyczyna śmierci nie jest znana, jak poinformował Teatr im. Jaracza w Łodzi, gdzie przez ostanie lata pracował aktor, śmierć nastąpiła nagle w jednym z hoteli poza Łodzią.

W przeddzień czegoś większego
W przeddzień czegoś większego

Z Bartoszem Porczykiem - zwycięzcą Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2006 oraz twórcą spektaklu "Smycz", która stała się ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Wrocławia - o pracy w teatrze i planach na przyszłość rozmawia Marcin Szewczyk.

"Gry" na wielu poziomach
"Gry" na wielu poziomach

W 1988 roku w jednym z izraelskich kibuców 11 mężczyzn zgwałciło 14-letnią dziewczynkę. W późniejszym procesie sądowym jedynie 4 spośród nich zostało uznanych winnymi i skazanych na karę pozbawienia wolności.