Szepty i krzyki
2007-07-11 09:59:45 | Wrocław7 lipca rozpoczęła się trzecia edycja Brave Festiwal, odbywająca się w tym roku pod hasłem „Zatopione pieśni”. W swoim przemówieniu na otwarcie festiwalu dyrektor artystyczny Grzegorz Bral mówił, że hasło tej edycji – zapożyczone od tytułu koncertu zespołu Irkutsk Ensamble Authentic Music nagrodzonego dwa lata temu – to metafora kultur i cywilizacji, które ulegają zapomnieniu. W trakcie najbliższych dni festiwalowych będzie można poznać dziedzictwo odmiennych kultur za sprawą ludzi odważnie broniących swojej tożsamości, będzie można podziwiać artystów, których cechuje szczerość, spontaniczność i otwartość.
Podczas koncertu inauguracyjnego publiczność zgromadzona w Teatrze Muzycznym CAPITOL miała niepowtarzalną okazję obcować z jednym z najbardziej utalentowanych śpiewaków na świecie Alimem Quasimovem z Azerbejdżanu, który jest mistrzem mugham – modalnego śpiewu popularnego w górach Kaukazu i wśród tureckojęzycznych narodów Azji Środkowej. Artyście towarzyszyło czterech muzyków akompaniujących na lutni tar, skrzypcach kamancha, bębnie nagara i balabanie (drewnianym instrumencie dętym) oraz śpiewaczka Fargana Movlamova. Ekstatyczny śpiew Alima Quasimoda i jego pełna napięcia ekspresja niemal zahipnotyzowały słuchaczy.
Artysta śpiewał całym ciałem - jego ręka dyrygowała głosem i wyznaczała mu kierunki, wprowadzając dodatkowe wibracje, natomiast bęben obręczowy przykładany do policzka tworzył pomocniczy rezonator dla pełnych natchnienia i pasji dźwięków. Skomplikowana i obfitująca w niespodzianki linia melodyczna, zmienne tempo wewnątrz utworów, zawodzący, chwilami niemal „płaczący” głos, współistniejące ze sobą westchnienia i krzyki – wszystko to było bliskie transowi, a poddające się muzyce ciało Quasimova zdawało się być opętane przez wstępujące w nie duchy przodków. Głębokie przeżycie artysty udzielało się publiczności, która nagrodziła wykonawców gorącą owacją na stojąco.
Marzena Gabryk
(marzena.gabryk@dlastudenta.pl )