Piwko w teatrze – czemu nie?
2008-02-05 16:24:27 | WrocławWydawać by się mogło, że owe, nieodłączne elementy studenckiego żywota, w ogóle do siebie nie pasują. Trudno bowiem łączyć tzw. kulturę wysokich lotów z nocnymi balangami. Ale czy jest tak na pewno? Wszak: dla chcącego nic trudnego!
Warto czasem zapomnieć o powszechnie panujących normach i spróbować połączyć odległe bieguny. Dlatego też ciekawym zjawiskiem w naszym życiu kulturalnym jest wynoszenie sztuki z gmachów galerii, teatrów oraz sal koncertowych i wprowadzanie jej do knajp czy na ulice.
Urzekające w spektaklu jest to, że pozornie banalne kłótnie pary dzieciaków, wywołują u widza dziwne skojarzenia z jego własnym, codziennym życiem. „Piaskownica” to sympatyczna, humorystyczna opowieść, a jednocześnie pełna refleksji analiza takich uczuć, jak przyjaźń czy miłość. Warto zatem wybrać się na ten spektakl i spróbować odnaleźć jakąś cząstkę siebie w jednym ze sprzeczających się „maluchów”.
Warto także częściej organizować tego typu imprezy, łączące sztukę teatralną z knajpianą codziennością. Teatr to wspaniałe miejsce, które zawsze było i (miejmy nadzieję) będzie nieodłącznym elementem naszej cywilizacji. Jednocześnie kultura jest tak szerokim zjawiskiem, że pochłaniać ją można zarówno w murach, jak i poza murami tej dostojnej instytucji. A miło czasem przy tym wypić piwko.
Piotr Bugaj
piotr.bugaj@dlastudenta.pl