Paul Mc Creesh w Filharmonii

Zapraszamy na koncert symfoniczny (orkiestrą pokieruje Paul McCreesh, jeden z najwybitniejszych dyrygentów XX w.)

Paul Mc Creesh - dyrygent
Chór Filharmonii im. W. Lutosławskiego
Agnieszka Franków-Żelazny - przygotowanie chóru
Orkiestra Filharmonii im. W. Lutosławskiego

Program:
Gustav Holst - Planety na chór i orkiestrę op. 32
Joseph Haydn - Symfonia D-dur nr 104 „Londyńska" Hob I:104

„Od muzyki oczekuję energii, duchowego pobudzenia, intelektualnych wartości" [Paul Mc Creesh]

Paul McCreesh został uznany przez Classic CD Magazine za jednego z najważniejszych dyrygentów XX wieku.  Brytyjczyk jest ceniony przede wszystkim za nowatorskie interpretacje muzyki dawnej, którą wykonuje często wraz ze zespołem  The Gabrieli Consort & Players.

Dla prestiżowej niemieckiej wytwórni Deutsche Garmmophon nagrał m. in. dzieła Haendla, Bacha i Glucka. W 2006 roku Paul McCreesh został zaproszony do Wrocławia jako dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Wratislawia Cantans

Artysta bardzo ciepło wypowiada się o naszym mieście, uważa, że: „We Wrocławiu jest ogromny potencjał, większy niż w większości krajów zachodnich, w których do tej pory pracowałem". Jednocześnie Paul'owi MacCreesh'owi zależy też na dalszym rozwoju życia  muzycznego we Wrocławiu dlatego z niecierpliwością oczekuje na zakończenie budowy nowej Sali koncertowej, swego czasu w wywiadzie powiedział, że: „Tak bardzo mi na niej zależy, że jak następnym razem przyjadę do Wrocławia, założę żółty kask, wezmę do ręki kielnię i ruszę pomagać na budowie."

Podczas dzisiejszego wieczoru poprowadzi dla wrocławskich melomanów dwa zróżnicowane estetycznie i formalnie dzieła:
Symfonię nr 104 D-dur „Londyńską" J. Haydna
i Planety, Op. 32  G. Holsta. /AM/

„Planety" są najczęściej wykonywanym utworem Holsta, który stał się inspiracją dla współczesnych kompozytorów muzyki filmowej, a nawet rozrywkowej.

Pomysł utworu zrodził się z sugestii znajomego, który wprowadził kompozytora w tajniki astrologii.

Holst był zafascynowany ideami astrologii i w związku z tym z zamyśle kompozytora poszczególne części mają przenosić idee i emocji związanych ze sferą ludzkiej psychiki, a nie odnoszą się do bóstw rzymskiej mitologii.