Wrocław w artystycznej Koalicji Miast dla Kultury
2016-10-25 10:12:38 | WrocławTakiego lata jeszcze w polskiej kulturze nie było a nawet w całej kulturze europejskiej. Wszystko za sprawą działalności Koalicji Miast dla Kultury. Innowacyjny projekt współpracy Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016 z sześcioma polskimi metropoliami obfitował w niezapomniane wydarzenia artystyczne, wyznaczając jednocześnie nowe płaszczyzny i metody kulturalnej kooperacji.
Pomysł współpracy między Wrocławiem, Gdańskiem, Katowicami, Lublinem, Łodzią, Poznaniem i Szczecinem narodził się już w 2010 roku, a realną formę przybrał w trakcie spotkań roboczych w 2014 roku. List intencyjny finalizujący współpracę w ramach Koalicji Miast podpisano w 2015 roku. - Chcieliśmy uciec od rywalizacji, skupiając się na tworzeniu zbiorowego dzieła w postaci ESK 2016 – mówi prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. - Dzięki temu od maja do sierpnia Wrocław mógł stać się sceną, na której europejska widownia zobaczyła bogactwo i różnorodność polskiej kultury, prezentowane kolejno przez wszystkich koalicjantów. Każdy z nich zrewanżował się przy tym Wrocławiowi analogicznym zaproszeniem do zaprezentowania jego programu u siebie. Dzięki temu, artyści z Wrocławia odwiedzili sześć partnerskich miast z wystawami prac Tadeusza Różewicza oraz grupy "Luxus", a także niezwykłym spektaklem "Wielka woda", traktującym o powodzi z 1997 roku i jej roli w procesie budowania więzi mieszkańców z miastem - dodaje prezydent Dutkiewicz.
Koalicja Miast to pierwszy taki projekt w skali europejskiej. Dotąd bowiem żadna stolica kultury nie współpracowała z innymi krajowymi miastami - i zarazem byłymi rywalami - w takim stopniu. - W trakcie starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury dostrzegliśmy ogrom pracy włożonej przez wszystkich polskich kandydatów, niesamowitą energię i chęć współpracy. Chcieliśmy to wykorzystać - mówi Dominika Kawalerowicz, kierowniczka działu programowego ESK Wrocław 2016. Dzięki unikalnemu projektowi, miasta-koalicjanci zyskały możliwość zaprezentowania widowni ESK swoich flagowych projektów i tego wszystkiego, co stanowi ich genius loci. Oprócz prezentacji artystycznej, celem projektu była także współpraca merytoryczna. Specjalnie powołany think tank Forum Koalicji Miast dla Kultury skupił reprezentantów samorządów i środowisk kulturalnych miast koalicyjnych. Ich zadanie, to dyskusja na temat kondycji kultury w polskich miastach oraz współpracy przy zarządzaniu projektami kulturalnymi na linii samorząd-przedstawiciele kultury. Efekty tych rozmów zostaną przedstawione w listopadzie w publikacji podsumowującej projekt.
-Zapowiedzią wyjątkowych efektów współpracy koalicji była już pierwsza prezentacja, przygotowana przez Lublin. Lubelscy artyści na pięć dni zamienili wrocławską ulicę Karola Szajnochy w klimatyczną, pełną dobrej energii przestrzeń, którą odwiedziło w sumie prawie 100 tysięcy osób. – Realizacja takiego projektu w odległym o 500 km mieście to nie lada wyzwanie. Musieliśmy przetransportować 70 ton sprzętu i 2 tysiące metrów kwadratowych scenografii - wylicza Michał Karapuda, dyrektor Wydziału Kultury w Lublinie. - Z pewnością jednak wysiłek się opłacił. Oprócz bezcennego doświadczenia w "spakowaniu" Lublina do walizki i przeniesienia jego atmosfery w inne miejsce mogliśmy także zachęcić wiele osób do odwiedzenia naszego miasta w przededniu wielkiego jubileuszu 700-lecia Lublina w 2017 roku - dodaje dyrektor Karapuda.
Świetny pomysł na "spakowanie" kultury zaprezentował także Szczecin, przywożąc do Wrocławia m.in. specjalny, zmodyfikowany… kontener portowy. Pełnił on funkcję kina, galerii i centralnej sceny wielu wydarzeń artystycznych. - Prezentacja we Wrocławiu okazała się ważnym impulsem w konsolidacji szczecińskich twórców. Przyniosła także intensywną wymianę pomysłów i inspiracji – zaznacza Monika Petryczko, koordynatorka szczecińskiej prezentacji. - Nawiązaliśmy wiele kontaktów zawodowych i przyjaźni, które już owocują kolejnymi projektami i planami współpracy na przyszłość. A nasz kontener kontynuuje kulturalną podróż rozpoczętą we Wrocławiu. W przyszłym roku planujemy odwiedzić z nim Kopenhagę, Berlin i Brukselę - dodaje Petryczko.
W artystyczną podróż po Europejskiej Stolicy Kultury zaprosił Poznań, który charakterystycznym punktem swojej prezentacji uczynił specjalny, teatralny tramwaj. Poznańscy artyści prezentowali się także na wrocławskich ulicach, placach, a nawet... w bramie kamienicy na Nadodrzu. - Spotkanie z czasem inną mentalnością, korzeniami i sposobem myślenia nie okazało się zderzeniem, lecz pełną wzajemnego szacunku wymianą myśli - podkreśla Marcin Kostaszuk, zastępca dyrektora Wydziału Kultury w Poznaniu. Kolejny koalicjant - Łódź - zaprezentował się w postindustrialnej przestrzeni wrocławskiego Browaru Mieszczańskiego. Wybór miejsca prezentacji okazał się strzałem w dziesiątkę. – Na początku wydawało się, że przygotowaliśmy dość hermetyczny, alternatywny projekt. Pokazaliśmy jednak, że również z taką kulturą można dotrzeć do masowego widza, trzeba tylko stworzyć mu sprzyjające warunki - mówi Konrad Dworakowski, dyrektor Teatru Pinokio. - Pokazaliśmy też, jak duża siła drzemie w miejskich ruchach, które mogą oddolnie wspierać ważne procesy społeczne, takie jak rewitalizacja – w tym przypadku kulturowa - Łodzi - dodaje dyrektor Dworakowski.
Artyści z Gdańska na jeden tydzień zamienili całą kamienicę w sercu wrocławskiego Rynku w miejsce spotkań z różnorodną kulturą i jej twórcami. Poszczególne piętra budynku zostały zaadaptowane do rozmaitych dziedzin sztuki i form jej prezentacji, oferując odwiedzającym "kompleksowe" uczestnictwo w kulturze już od progu. – Największą wartością projektu było spotkanie artystów z publicznością i innymi artystami, a także możliwość zaprezentowania najnowszej sztuki z Trójmiasta - mówi Aleksandra Szymańska, dyrektor Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku. - Nauczyliśmy się przy tym spontaniczności i wsłuchiwania się w innych - dodaje dyrektor.
Cykl prezentacji koalicjantów zamknęły muzycznym akcentem Katowice - Miasto Muzyki UNESCO. Na kilka dni Wrocław wypełniły dźwięki, prowadzące melomanów od muzyki elektronicznej i eksperymentów z kwadrofonią, przez jazz aż po muzykę klasyczną. Katowiczanie przygotowali też muzyczne niespodzianki, takie jak wielokanałowy system nagłośnienia z punktami transmisyjnymi w kilku miejscach Wrocławia. Dzięki temu eksperymentalne dźwięki zostały wprowadzone do przestrzeni publicznej, gdzie mogli się z nimi zetknąć także przypadkowi odbiorcy. – Działanie w nowym środowisku i otoczeniu pozwala krytycznie podejść do swoich wypracowanych schematów pracy, szukać nowych modeli, wyciągać cenne wnioski. To jeden z najważniejszych powodów, dla których współpraca w ramach Koalicji Miast jest dla nas bardzo cennym doświadczeniem - mówi Tamara Kamińska, zastępca dyrektora Instytucji Miasto Ogrodów. Tegoroczna kulturalna ofensywa Koalicji Miast przyniosła więc widoczne i bardzo dobre efekty. Jeśli się utrzyma, koalicja może się wkrótce przekształcić w trwały sojusz, nadający ton kulturalnemu rozwojowi największych polskich metropolii.
Zsa/ip
fot. materiały prasowe