Politechnika w służbie dziesiątej muzy
2015-08-24 14:41:17 | WrocławW zeszłym roku Politechnika Wrocławska podpisała umowę z Centrum Technologii Audiowizualnych (CeTA), dzięki której studenci mają dostęp do nowoczesnych technologii. Są już pierwsze efekty tej współpracy – student, Jan Gajos, zbudował dla CeTA innowacyjne gimbale.
Gimbale to urządzenia, które ułatwiają pracę operatorom kamer i fotografom dzięki stabilizacji obrazu. Niwelują wszelkiego typu drgania związane np. z poruszaniem się operatora, dzięki czemu obraz staje się płynny i stabilny. Jan Gajos jest studentem kierunku Automatyka i Robotyka na Wydziale Elektroniki, a gimbale konstruuje w ramach obowiązkowych praktyk studenckich.
– W Centrum mieliśmy zajęcia w trakcie semestru i gdy zobaczyłem całe zaplecze techniczne, to pomyślałem, że fajnie byłoby tu trafić. Złożyłem wniosek o przyjęcie na praktykę i się udało. Jestem bardzo zadowolony, bo praca tutaj daje duże możliwości – mówi student Wydziału Elektroniki.
Pierwotnie miał przygotować jeden gimbal, ale okazało się, że potrzebne będą jednak dwa modele. Pierwszy, mniejszy przeznaczony jest do aparatów i kamer o wadze do 5 kg. Do drugiego, znacznie większego będzie można zamontować kamery o wadze do 8 kg.
– Gimbale są zbudowane z włókna węglowego, z którego wykonano nie tylko rurki o średnicy 25 mm, ale także elementy łączeń. Wszystkie części metalowe wykonane są natomiast z aluminium. Całość jest lekka, ale po zamontowaniu silników waga urządzenia znacznie wzrasta, dlatego podczepiamy je do specjalnych stelaży - kamizelki ze stabilizatorami, co bardzo ułatwia pracę operatorowi – tłumaczy Gajos. Urządzenia są na tyle uniwersalne, że mogą być wykorzystywane zarówno przez operatorów filmowych jak i telewizyjnych. Każdy użytkownik może je spersonalizować w zależności od swoich potrzeb, a wszystko to dzięki zastosowaniu specjalnego, 32-bitowego sterownika.
– Można np. regulować opóźnienie i prędkość obrotu kamery, jest także przycisk powodujący spojrzenie kamery w dół i jej powrót do pozycji wyjściowej. Można również zamontować joystick i sterować kamerą bez konieczności poruszania się – dodaje młody konstruktor. Obecnie gimbale są jeszcze w fazie testów, ale praca nad nimi powinna się zakończyć pod koniec sierpnia. – Warto dodać, że zakup profesjonalnego sprzętu filmowego wiąże się zawsze ze sporym kosztem. Jeśli buduje się go samemu, można sporo zaoszczędzić i również osiągnąć zamierzony efekt – zakończył Gajos.
IP