Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Przed meczem Śląsk - Lechia: Nie traktujemy tego meczu jako meczu przyjaźni

2016-08-05

5 sierpnia, dzień przed meczem Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk, trener wrocławskiego zespołu, Mariusz Rumak, spotkał się z dziennikarzami.

Na początku zapytano trenera WKS-u o formę obu drużyn. - Widzę wiele mankamentów w naszej grze, zarówno w obronie, jak i w ataku. Lechia jest mocna, zdobyła w poprzednich dwóch meczach po trzy bramki - powiedział Rumak. - Natomiast to, że bracia Paixao znają Wrocław, nie oznacza, że będą dobrze funkcjonowali na boisku. Oni akurat znają nasz stadion, ale Lechia ma w każdej formacji bardzo dobrych piłkarzy, obecnych, lub byłych reprezentantów swoich krajów - oceniał rywala.

Nie mogło zabraknąć pytania o nastawienie przed "meczem przyjaźni". - Nie traktujemy tego meczu jako meczu przyjaźni. Nie ma dla nas meczów przyjaźni, czy wielkich antagonizmów. To się dzieje na trybunach, natomiast dla nas, na boisku jest to rzetelna praca, po to aby wygrać mecz. Dla zawodników nie ma znaczenia to, że kluby są zaprzyjaźnione. Zawsze gramy o trzy punkty. Nigdy nikomu nie odpuścimy, bo mamy szacunek do siebie nawzajem - zapowiedział trener Rumak.

Szkoleniowiec Śląska zwracał też uwagę na stałe fragmenty gry (WKS strzelił po takowym bramkę przeciw Pogoni Szczecin w poprzedniej kolejce). - Zwracamy sporą uwagę na stałe fragmenty gry. To jest moment, kiedy możemy zaskoczyć rywala. Od kiedy jestem w Śląsku, staramy się wykorzystać ten element, ale stały fragment trzeba wykonać perfekcyjnie, bo przeciwnik też się na to przygotowuje - powiedział Rumak.

Na koniec poruszono temat transferów. - Ciągle czekamy na nowych piłkarzy i mam nadzieję, że to będą wzmocnienia zespołu, a nie tylko dodatki do niego - powiedział Rumak. - Na dziś, nie dochodzą do mnie żadne głosy o zainteresowaniu Morioką ze strony innych klubów, ale gwarancji, że on zostanie nie ma. Wiadomo, że jak ktoś da 10 milionów to pewnie odejdzie. - oceniał. - Ja powtarzam cały czas, że liga może rozstrzygnąć się do Świąt Bożego Narodzenia. Mało będzie czasu do grania wiosną. Jeśli ktoś zaniecha budowania zespołu już do 1 września, to może tego potem gorzko żałować - przewiduje trener WKS-u.

MD

fot. Krzysztof Zatycki

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama