Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Pierwsi grają z ostatnimi

2010-06-02

 Wycofanie się z rozgrywek Zachodniopomorskiej Husarii miało wpływ na układ tabeli PLFA I w jej dwóch skrajnych punktach: pomogło wskoczyć na fotel lidera The Crew Wrocław, a Zagłębie Steelers Interpromex przesunęło na ostatnie miejsce. Już w piątek 4 czerwca, we Wrocławiu na boisku Oławka o 13.00 zespoły te zmierzą się w spotkaniu w ramach PLFA I.

Faworytem meczu będą gospodarze, aktualni wicemistrzowie PLFA, The Crew. W meczach domowych imponują w tym sezonie skutecznością: dwa mecze, dwa zwycięstwa, 106 punktów zdobytych, 0 punktów straconych. Ich ofiarami padały warszawskie Orły (54:0) i krakowskie Tygrysy (52:0).

Do kolejnego meczu u siebie Załoga przystąpi pokrzepiona wyjazdowym zwycięstwem nad Silesia Miners. Wrocławianie zrewanżowali się w niedzielę słabo spisującym się w tym roku Górnikom za porażkę w IV Finale PLFA, wygrywając w Katowicach 26:0. Mimo że w składzie gości brakowało trzech ofensywnych liniowych, ich rozgrywający, Mark Philmore miał wystarczająco dużo czasu i miejsca na dwa przyłożenia i dwa podania na przyłożenia innych graczy Crew. - Wynik może na to nie wskazywać, ale Miners byli najtrudniejszym z naszych dotychczasowych rywali - komentuje Philmore.

Po niespodziewanym odejściu z wrocławskiego zespołu Alberto Gancedo, to właśnie Amerykanin przejął rolę rozgrywającego i radzi sobie w niej wyjątkowo dobrze. Jako quarterback Philmore zdobył pięć przyłożeń po akcjach biegowych i poprowadził ofensywę, która w dwóch meczach zdobyła łącznie 76 punktów. Teraz, po odczekaniu przepisowych dwóch spotkań od ostatniego meczu w poprzednim klubie, w barwach Załogi może już wystąpić jej nowy nabytek -  amerykański rozgrywający Telly Cheeley. Czy od razu zajmie miejsce w składzie swojego rodaku? - Cóż, tego nie możemy jeszcze zdradzić, przygotowujemy taktyczną niespodziankę - tajemniczo odpowiada Philmore.

The Crew i Steelers mają przed piątkową konfrontacją tylko pięć dni na odpoczynek po spotkaniach piątek kolejki PLFA I - To trudna sytuacja, ale na szczęście w meczu z Miners obyło się po naszej stronie bez kontuzji, więc wszyscy gracze powinni zdążyć wypocząć i będą gotowi na to spotkanie - zapewnia rzecznik prasowy Załogi, Jakub Głogowski. Mecz ze Steelers będzie też dla Crew ostatnim sprawdzianem przed wielkimi derbami Wrocławia, które zaplanowano na 20 czerwca. - Jako nowy lider nie musimy myśleć o pogoni za Devils więc wyjdziemy na boisko, żeby zagrać swoje i w ten sposób przygotować się do derbów - dodaje Głogowski.

Zupełnie inne zmartwienia ma drużyna z Zagłębia. Steelers przegrali już trzeci mecz w sezonie, po raz drugi, mecz wyjazdowy. Po porażce 6:42 z Miners na początku maja, w niedzielę Hutnicy musieli uznać wyższość Warsaw Eagles. - Nastroje? Beznadziejne - odpowiada niepocieszony Szymon Widera, manager Steelers. - Przed sezonem zakładaliśmy, że będzie nam szło lepiej, a teraz po usunięciu z ligi Husarii, spadliśmy na ostatnie miejsce w tabeli. Musimy zacząć wygrywać, żeby uniknąć meczu barażowego o utrzymanie w lidze. Spadek do PLFA II byłby dla nas co najmniej niewskazany... - dodaje Widera.

Niepowodzenia Steelers Widera tłumaczy krótkim sezonem, który, jak twierdzi, premiuje tylko zespoły sprowadzające graczy zza granicy. - Ligę wygrywają ci, którzy mogą sobie pozwolić na sprowadzenie lepszych Amerykanów, a klubom łatwiej przecież zakontraktować ich na te trzy lub cztery miesiące tak krótkiego sezonu. My niestety dopiero uczymy się reguł rządzących tą ligą  -  gorzkim tonem opowiada manager zespołu z Zagłębia. -  Mamy zresztą prawdziwe „szczęście" do graczy zza oceanu. W niedzielę w składzie Eagles zadebiutował Tyrone Landrum i to jego trzy przyłożenie przesądziły o wygranej gospodarzy... - dodaje zrezygnowany.

We Wrocławiu, poza graczami z USA, Steelers skupią się też na poprawie gry swojej defensywy. 146 straconych punktów w czterech meczach, to obecnie najgorszy wynik w całej lidze. - Nasza obrona nie gra aż tak źle jak wskazują statystyki. Mam nadzieję, że już w piątek ograniczymy ilość punktów straconych. - ocenia Widera. Czy będzie to dobry wstęp do próby zaskoczenia faworyta mecza i lidera rozgrywek? - Spróbujemy wygrać, na pewno nie jedziemy tam na ścięcie. Musimy przypomnieć sobie mecz z Tigers. Wtedy się udało, teraz też może - podsumowuje manager „czerwonej latarni" PLFA I.

Mecz odbędzie się w piątek 4 czerwca na Boisku Piłkarskim „Oławka" (ul.Niskie Łąki). Początek o 13:00, ale warto pojawić się na stadionie wcześniej: na godzinę przed pojedynkiem w ramach PLFA I, towarzysko zagrają tam ze sobą juniorzy Zagłębia Steelers i wrocławska drużyna futbolu flagowego, Panthers. Bilety na spotkanie dostępne są w przedsprzedaży i przy wejściu na stadion w cenie, odpowiednio, 8 i 13 złotych.

ip

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama