od 10 lat się próbuje rozkręcić i coś im się skręca niz rozkręca

bo jak nie maja klientów to im żarcie nie schodzi więc trzymaja kilka dni aż w końcu ktoś kupi bo żal wyrzucac bo to fortune kosztuje:)albo pewnie klucharz woli dac stare nic sami płacić za to:) hi hi hi hi.zawsze tak jest w marnych podrzędnych lokalach.Nic się nie może zmarnować.

jedzenie nie świeże! zjadłem jakies dziwne danie dnia i na drugi dzien bolał mnie brzuch masakrycznie....rozwolnienie itp

Poszedłem tam z ciekawości po tym jak znajoma mi opowiadała jak tam jest ze strony pracownika.FAKTYCZNIE w macdonaldzie wiecej placa i warunki chyba lepsze.Z TEGO CO WIEM DZIEWCZYNY DOSTAJA 6 ZŁ i jak zobaczyłem ze lokal posiada dwie sale i dziewczyna na barze ma pod soba dwie sale i do tego bar i sklep to złapałem się za głowę.Nic dziwnego że nie ma tam duzo klientow.bo przy ilosci 4 stolikow mozna juz wpasc w nie zły młyn.Co do kawy to zwyczajna.W Najprzeciętniejszej kawiarni cappcucino jest art dekorowane ,zawsze jakies wzory .Myslałem że juz nie podaję się cappucinno jak z maszyny z zadnym wzorkiem nigdzie prócz bufetu na dworcu.A tu proszę kawy światowe i na takim poziomie podane.Gdyby wlascieiel nie szczedzil na pracownikach to by pewnie mial klientow a tym bardziej wyplacal wyplaty na czas albo w ogole WYPLACAL NIEKTORYM!!!

Super miejsce na spotkanie plotkarskie :D Rozsądne ceny za kawę. Obsługa może jednak się polepszyć.