Najgorszy fish&chips jaki jadłem w życiu. Frytki mrożone z maleńką surówką (też nie robiona na miejscu) o rybie nie wspomnę bo chyba jej nie było! Jakieś paseczki nie wiem czego mrożonego obtoczone w mega ilości panierce. Totalnie nie do jedzednia!!! Dobra truskawkowa margarita.

Restauracja bardzo sympatyczna :) Pooolecam desery :)))

Też tak myślę :) Obsługa bardzo miła i pomocna, nawet menagerowie tam pracują, a to rzadko spotykane w gastronomii :) Bravo :) Tak trzymajcie. Pozdrawiam

PS. JEŚLI CHODZI O TEN NAPIS TO BYŁ TO ŻART Z ICH STRONY - EWA1213 SAMA WIDZISZ... UŚMIAŁAS SIĘ I ZAPAMIĘTAŁAŚ - A BYŁO TO OK.4 LAT TEMU ;) UWAŻAM ŻE FRIDAYS JEST SUPER, PYSZNE, DUŻE PORCJE... FRYTKI MNIAMI... DRINKI I KOKTAJLE WYPASIONE - SZCEGÓLNIE GOLD MEDALIST MMMMNIAM :) POLECAM :)

JEBANY TO MOżE JESTEś TY JAK LUBISZ (OD TYłU) A NIE WROCłAW!!! WROCłAW MOIM MIASTEM, SLąSK MOIM żYCIEM!!!