Zmień miasto
Restauracje Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.
Adres:Rynek-Ratusz 13/14 Miasto:Wrocław Tel:71 372 55 26Godziny otwarcia:poniedziałek – sobota od 10:00 do ostatniego klienta, niedziela od 11:00 do ostatniego klienta

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Dodaj opinię

Ada
2017-08-09
Odradzam

Do baru trafiliśmy właściwie przypadkowo, po prostu były wolne stoliki (dziś już wiemy, dlaczego). Złożyliśmy zamówienie, licząc na dobry obiad. Porcje faktycznie były duże, ale kotlety nie nadawały się do jedzenia! Jeden niedoprawiony, drugi (o zgrozo!) całkiem surowy w środku. Masakra. Kelnerka, po zwróceniu uwagi, z łaską zabrała talerz... Na szczęście surowy kotlet został odpisany od rachunku. Nigdy więcej nie pojawimy się "U Beatki" i wszystkim, którzy chcą zdrowo i dobrze zjeść, gorąco odradzamy!

 
Kasia
2015-05-02
Stanowczo odradzam tego baru!!!

Na kuchni robactwo, barman wiecznie pijany, szef to czysty cham i prostak, tytułowa Beatka córka szefa podobna do ojca w obyciu, oszędzasz na wszystkim na tyle, ze nie ma tak dobrego płynu do mycia naczyń aby zmyć szminkę na szklance. Każda rzecz na kuchni wychodzi w mikrofalówki. Oszukują i nie wypłacają pensji biednym kelnerką i poniżają je przy gościach pijalni. Jesli chcesz posłuchać obleg i bluźnierstw wejdź do środka a poznasz znajomych szefa i barmana siedzących wokół baru.

 
Kasiek
2014-06-08
Obrzydlistwo

Ze znajomymi zastanawialiśmy się, jaki mamy plan na dalszy ciąg naszej wycieczki. Stwierdziliśmy, że dzbanek piwa za 21zł to nawet niezły pomysł dla 5 osób na początek, może nawet coś zjemy...? Dostaliśmy najpierw szklanki, mokre i brudne (brudne tak, że szminka nawet nie była roztarta), potem piwo w brudnym dzbanku (wyglądał, jakby go nie myto przynajmniej od tygodnia). No więc odechciało nam się też jeść, odechciało nam sie też kolejnego piwa. Kelnerka, która nas obsługiwała ze zdziwieniem szklanki nam wymieniła, a druga pijana w między czasie goniła gołębia między stolikami w ogródku. Tyle naszych wrażeń.

 
strazak Sam
2014-04-06
opinia

to jest knajpa do napicia sie piwa a nie bar.wolalbym isc do kfc jak jadac tam

 
Kamila
2013-08-01
Bar

Beznadziejna obsługa. Nie dobre jedzenie i drogie. zbyt długo trzeba czekać na obsługę... barmani i szefostwo ciągle są pijani.

 
Copyright © 2003-2024 dlastudenta.pl

FB dlaMaturzysty.pl reklama