Pierwsza wizyta po sugestiach internetowych .Bar w starym stylu , polskie menu duży wybór prawdziwe domowe jedzonka ,Panie uśmiechnięte przy kasie klient również.Dziś nawet bez prądu lokal funkcjonował .Polecam

Pierwsza wizyta po sugestiach internetowych .Bar w starym stylu , polskie menu duży wybór prawdziwe domowe jedzonka ,Panie uśmiechnięte przy kasie klient również.Dziś nawet bez prądu lokal funkcjonował .Polecam

We Wrocławiu niektóre restauracje oferują zniżki dla studentów. Warto więc mieć przy sobie legitymację studencką, gdyż tylko ona upoważnia do skorzystania z upustu. http://www.goldenapartments.pl /blog/jemy-we-wroclawiu/gdzie- zjesc-wroclawiu-czesc-ii/

Skoro ta Pani robi laske to chyba na "plus" dla baru :P hahaha :D "ALE I SA MINUSY JEST W OBSLUDZE JEDNA PANI KTURA ROBI LASKE..."

ZACZNĘ OD TEGO CO PIERWSZE RZUCA SIĘ W OCZY.OBSŁUGA: ZACHOWUJE SIĘ TAK JAKBY ŁASKĘ ROBIŁA ŻE WOGLĘ PODA ZAMÓWIONE DANIE,SĄ STRASZNIE OPRYSKLIWE.OSTATNI RAZ BYŁEM TAM 2-WA LATA TEMU,MYŚLAŁEM ŻE TERAZ BĘDZIE LEPIEJ,ALE NIESTETY JEST GORZEJ,BĘDĄC KILKA DNI TEMU,ZAUWAŻYŁEM ŻE PANIE CO NIE KTÓRE SA POD WPŁYWEM.I DO TEGO STARSZA PANI BARDZO NIE MIŁA.JEDZENIE TO MASAKRA NIE WIEM CZY TO JAKIES ZLEWKI RESZTKI CZY COŚ TAKIEGO ,DO TEGO ZIMNE.A TAK OGÓLNIE TO BLEEEEEEEE!

Jadłam tam dwa czy trzy razy. Niezłe naleśniki z jabłkiem, pieczarkowa, pierś z kurczaka. Nie polecam brokułów. Porcja składa się z trzech małych, wysuszonych kwiatuszków, polanych rozwodnioną bułką tartą. Generalnie byłoby ok, ale obsługa jest moim zdaniem strasznie niemiła, w porównaniu np. z Misiem czy Bazylią. Stałam raz w kolejce, czekając na naleśniki i narażając się na sarkanie osób za mną, wg których tamowałam ruch. A naleśników jak nie było, tak nie ma. Wreszcie dobrnęłam do kasy, niosąc na tacy chyboczący się talerz z pomidorówką i mówię pani, że czekam wciąż na naleśniki. Spojrzała na mnie, jakby chciała zabić. Stoimy, stoimy, wreszcie z kuchni wychodzi koleś z talerzem dla mnie, na co ona - wywracając oczami - skrzeczy na cały bar: "Pani mówi, pani ma!" Może jestem przeczulona, ale takie zachowanie zdecydowanie mi nie odpowiada. Kasjerka w Misiu jest zdecydowanie sympatyczniejsza. Ale naleśniki dobre. Podobno ze szpinakiem też niezłe :) Koleżanka sobie chwali.

BAR NAJLEPSZY WE WROCLAWIU COJA GADAM W POLSCE CZYSTO,CIAGLE COS NOWEGO ,JEDZONKO SMACZNE,OCHRONA WYPROWADZI NIE PROSZONYCH.JEDNEGO CZEGO BRAKUJE TO JAKIES MUZYCZKI.ALE I SA MINUSY JEST W OBSLUDZE JEDNA PANI KTURA ROBI LASKE ZE OBSLUZY BARDZO OPRYSKLIWA ALE CZESTO JE PO DRUGIEJ STRONIE BARU TO JAKMASZ SZCZESIE TO CIE NIE OBSLUZY TERAZ JUZ WIEM CZEMU KOLEJEK NIE MA JA TEZ JUZ NIECHCE ZEBY MNIE OBSLUGIAWALA NO ALE MOZE TO RODZINNY BIZNES.POZDRAWIAM ZALOGE BARU J I A

rfcgnafs jkidkvyl skgqzncp

rprdwdek xpiuqwfd qcpnefuv

idvolcdm svyvxqdb zprtbqpd

cnaqobzi zrxzxbyk oyticqho

dcjdmjcj lgerljvj yqezwgnc

dcqxczni oxkhkcbu otmyytuo

kmcudipt cexaeasb jqsmnquq

fejevzuk tkpigxqr hevforae

nmpfaehp anayxkyl xycfuivl

dtkqnjtj gxkffexl iydrqypy

zarcie ok.najlepsze pierogi w miescie ,reszta tez niczego sobie. obsluga mila tylko jedna z pan jest tak opalona,a raczej spalona ze jesc mi sie odechciewa jak ja widze.wyglada jakby wyszla z komina pelnego sadzy.role w plonacym wiezowcu2 ma zapewniona bez castingu.

bywam prawie ze w kazdej jadlodajni ale ten bar to rewelka jajecznica z rana jak ten facio robi to super jadlem nalesniki z jabłuszkiem super ,zupki jak u mamy,a no i te pierogi nigdzie lepszych niema , ale ruski bo mięsne nie bardzo,kiszka z obsługa tym to mial bym troszke do zarzuceni

2 KWIETNIA około godziny 13 w Jacku i Agatce jedliśmy sobie z kolegą pyszny obiadek, gdy nagle moim oczom ukazała się prześliczna dziewczyna. Pamiętam, że przyszła na obiad z koleżanką, usiadła 2 stoliki dalej (wchodząc do baru pierwszy stolik na wprost, bokiem do wejścia). Jej koleżanka poszła po jedzonko, a ona czekała przy stole. Zerkaliśmy na siebie cały czas a ja nic nie zrobiłem;( Nie podszedłem do niej, nie zagadałem, nic. Od tamtej pory nie mogę o niej zapomnieć. Cały czas o niej myślę. Wiem tyle, że ma cudowne oczy, piękne usta, lekko zadarty do góry nosek, jest wysoka i ma włosy w kolorze ciemny blond. Ma telefon LG z dotykowym ekranem, taki sam jak mam ja. Przypuszczam, że studiuje w pobliżu i czasem tam jada. Wtedy akurat jadła naleśniki, chyba ze szpinakiem:) Niestety nie mieszkam we Wrocławiu i nie mam możliwości odwiedzania tej jadłodajni:(. Gdybym mógł, to siedziałbym w tym barze 24 na dobę i czekał na nią. Jak mam jej szukać? Pomóżcie. Puśćcie famę na uczelni, żeby przeczytało to więcej osób. Może właśnie Ty będziesz wśród nich. Jeśli to przeczytasz napisz proszę do mnie: evil82@o2.pl

Pracuję niedaleko, często wyskakuję na przerwie, za 10zł jem obiad złożony z dwóch dań. Rewelka. Wczoraj poszedłem do STP na Kuźniczej, to co jem w Jacku i Agatce w STP zapłaciłem 35zł :o. Ciekawe czemu nie można dodać opini do stp na kuźniczej. Pozdrawiam.

byłam raz...jadłam pyszne naleśniki..naprawdę polecam minusem dla mnie są , może się to wydawać dziwne, taborety zamiast krzeseł...siedzi się naprawdę niewygodnie,nie ma nawet gdzie zawiesić płaszcza...ogólnie warunki dobre,jest czysto,higienicznie

Zamówiły 2 rolady i bardzo im smakowały.. polecają zanjomym

Zamówiłem obiad za 10 zł. Dobry był tylko kefir, w schabowym były gnaty, brukselka paskudna. Ziemniaki takie nawet. Ogólnie fuj.

a ja lubię.Rzeczywiscie-żurek ohydny,gulasz ofydny,ale za to pyszny barszcz ukraiński i nalesniki ze szpinakiem..choć warto zamowić osobno szpinak też;)

żona wyjechała na urlop z dziećmi a ja niemusze umierać zgłodu. smacznie i nie drogo.dobrze że istniejecie.

Żurek, który tam podają to nawet nie stał koło żurku chyba. Wszystko smakuje jakby robione było na starym maśle, a całości pikanterii dodaje fakt, że jest to chyba najdroższy bar mleczny we Wrocławiu. Nie polecam. Jadłem tam dwa razy. Za każdym razem było ohydne.

najlepsze kopytka w mieście :]

Witam, ostatnio byłem i jadłem tam nalesniki z sosem owocowym. Chyba najlepsze w mieście. Miałem okazje porozmawiać z właścicielką. Miła kobieta i widać, że dba o bar. Nawet mają stronę w internecie i cennik: http://www.jacekiagatka.com.pl

hehe mysle ze trzeba podejsc do tego z dystansem, jak ktos jest wrazliwy i slaby psyhicznie to rzeczywiscie nie powinnien tam jadac :D bar mleczny to bar mleczny, tam sie je obiad za max 6 zl. i wiadomo ze nie bedzie smakowac jak u wierzynka...heh

Byłam tam dzisiaj, stanęłam pod tablicą z menu i słyszałam takie teksty bab z obsługi "No co pan, nie ma tego! Nie widzi pan, że ceny nie ma? No dawaj pan te drobne, bo ja panu nie wydam!" No i wyszłam :]

ten bar to czysty PRL - moze i faktycznie dla niektorych to jest najwazniejsze ale jak ktos chce smacznie zjeść to ODRADZAM!! Kartofle maja tam najwyżej z 3 sortu. A za mięsne potrawy które tam serwują nie dałbym nawet 1 zł.

klimatyczny niesamowity bar mleczny :) obsluga zywy PRL i to jest wlasnie piekne :D jadam tam czesto i chyba raz udalo mi sie trafic na niedobre pyzy:P wiec nie jest zle:) tanie smaczne domowe obiadki polecam :D

Super obsługa, świeże jedzonko o każdej porze! polecam każdemu!!!

surówka niesmaczna,za dużo pieprzu i w ogóle...ogólnie nizbyt ciekawie...

czego,co jeszcze,... ulubione zwroty pań z obsługi

bardzo smacznie bo domowo a poza tym tanio. Jedynym minusem są ewentualni inni goście ale nie jest to ućiążliwe. polecam

Wszystko przegotowane, brudno, niesmaczne. Fu

ble...ryż z truskawkami był taki zimny.a po nim..juz nawte nie powiem co mialam bo odsrasze klientow

jem tam 2 3 razy w tygodniu od jakiś 5 lat i zawsze jest wszystko ok polecam wszystkim tanio i smacznie

przyznaje racje rederikowi idzcie do mewy w j&a byłam 2 razy ... bo miałam po drodze ... za kazdym razem później rzałowałam .. a raczej mój brzuszek ...

próbowaliście tam naleśników?to są najlepsze naleśniki jakie kiedykolwiek jadłam!chodze na nie zawsze jak jestem we Wrocławiu:)polecam

obsluga sredniomila,jedzenie dobre i tanie, no bo nie wiem czego wy sie spodziewacie jakich luskosow za taka cena

Jeżeli masz ochotę zjeść łazanki z łonowcem to polecam - wystarczy zdmuchnąć. smacznego!!!bleeeeeeeee

mniammm łazanki..mój pierwszy i najlepszy lokal by zjeść szybko i tano

surowka niesmaczna, ziemniaki zimne i za dlugo stoja w wodzie...moj pierwszy i ostatni raz:( obsluga z epoki kamienia lupanego chyba?

Zimne jedzenie, przychodząjakieś syfy i zebraki :( Jak dla mnie pała!

Nie chwalcie tej mewy,bo to taki obskur,że głowa mała.

Obsluga straszna, a zielone kotleciki z indyka nie musz byc apetyczne. Polecam Mewe

co kłamiecie byłem tam nie ma piwa, ale zjadłem pyszne pierogi i od dziś będę tam chodził.

obsługa nie miła, małe porcje, jak nie masz innego wyjscia to juz wejdz, ale jak dajesz rade to idz do MEWY

Polecam krokiety z jajkiem ... nie wygladaja ale za to jak smakuja :)

pyszne krokiety i marchewka z groszkiem!

Jakie piwko za 1 zł.A suruwka za 5.6zł, to może tylko odstraszyć.suruwka za 0,60-1,70.

Nawet nie złe jedzonko.No i wiecznie nieosiągalne pierogi ruskie.

miła obsługa, jedzonko niedrogie i smaczne, porcje solidne