Umówiliśmy się w Epoce ze znajomymi. Zdecydował dobry dojazd i możliwość podjechania pod samo wejście. Wnętrze ok. Zakąska-podpłomyk tradycyjny b. smaczny. Koniec dobrego. Pstrąg wyglądał jak wysuszony w lodówce przez 2 tygodnie wędzony dorsz. Sucha obrzydliwość. Schabowy rozbity na milimetr i gruba panierka. obrzydliwość. Za komuny w szkołach schabowy był smaczniejszy. O jedzeniu nie ma co gadać. Tu potrzebny jest dobry kucharz inaczej pójdą z torbami. Poza tym, lokal fajny z dużym potencjałem. Konieczne wytapicerowanie krzeseł. Pupa wpada w siedzisko i brzeg krzesła uciska podudzia. Znam się na meblach. Cóż, do czasu jak nie usłyszę , że w Epoce jest kucharz , który choć trochę gotuje, może tam pójdę. Inaczej, szkoda pieniędzy i czasu. Nie polecam .

Od wielu lat jestem gościem Epoki i szczerze przyznam, że zawsze bardzo chetnie wybieramy sie tam z rodziną. Mają świetne jedzenie i profesjonalna obslugę. I klimat jest wyjatkowy:) Pozdrawiam

Jadam tu często obiady w gronie rodzinnym i nigdy się nie zawiodłam. Dobre jedzenie i miła obsługa i klimatyczny wystrój.

po prostu się wkurzyłem!!!!!!!!!! ziemniaki przesolone kosztem mięsa nie przyprawionego, a w deser - ciastko to jak wbijałem widelczyk deserowy to? wygiął się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no po prostu taka porażka, że płakać się chce. Nie awanturowałem się, bo szkoda nerwów. Po prostu wyszedłem OMIJAĆ Z DALEKA!!!!

Restauracja bardzo ładna i ciekawa. Porcje są naprawde bardzo duze, a ceny przystępne. Obsługa bardzo miła. Polecam WSZYSTKIM :)