Czekoladziarnia na Włodkowica ma nowych właścicieli i chyba lepszą jakość. Brownie z jeżynami i lodami - uzależniłam się po 1 wizycie

...i nic więcej. zgadzam się ze wszystkimi poniższymi opiniami. Obsługa, menadżer, produkkty, ceny i wielkość czekolady (ta mała to już śmiech na sali) TRAGICZNA!

Chyba najbardziej przeraziła mnie czekolada lana z kartonu o zawartości czekolady jakieś 7% gdzie kelnerka się nie krępowała jej pokazać a na pytania odpowiadała wzruszając ramionami i głupio się uśmiechając. Już w markecie za 2zł dostanę lepszy napój czekoladowy. No i piwo, ciekawe czy też z kartonu bo nie zaryzykowałam

Krótko: szkoda czasu, nerwów i pieniędzy. Obsługa, oferta i jak podsłyszałam rozmowe innych klientów czekolada lana z kartonu do wymiany. Kawa:rozwodniona, kwaśna i źle zrobiona, ciasto:stare. Lepiej iść gdzie indziej

mnie obsługiwała ruda kelnerka której miałem przyjemnosc skosztowac wlos w czekoladzie i popilem go woda z brudnej szklanki ale przynajmniej nie zaplacilem za to niezatrzymany wstalem i wyszedlem

Cała obsługa wraz z menagerem do wymiany! Nie znają swoich produktów a manager widmo nie odpisuje na maile, nie można się dodzwonić a jak już się uda to poraża niekompetencją! W sumie jakie szefostwo tacy pracownicy... oczywiście pominę lurowatą kawę, stare maciupeńkie ciasta za majątek czy czekoladę, która koło czekolady nie stała

Wpadłem tam z dziewczyną na popołudniową kawę w ostatni poniedziałek. Muszę przyznać rację autorom poprzednich wpisów-wrażenie zależy od obsługi, obsługująca nas Pani była bardzo nieuprzejma, na podkreślenie zasługuje również jej olbrzymia niekompetencja!Nie była nam w stanie niczego doradzić,a zamówiona kawa była "martwa" tzn.zła temperatura,fatalnie zaparzona,a woda była podana w brudnych szklankach!

Sytuacja z ostatniej niedzieli: zamówiliśmy najprostszą czekoladę-czas oczekiwania 20min. Dlaczego? Bo pani kelnerka wolała rozmawiać ze znajomymi, jeść kanapkę i rozmawiać przez telefon a byliśmy sami w lokalu. Potem doszli inni klienci obsługiwani jeszcze dłużej niż my po tym razem pani czytała. Pomijam brudne stoliki i nie zbieranie naczyń. Może jeszcze kiedys odważe sie tam wejsc.

Po pierwsze - dzień wcześniej zarezerwowałam kanapę. Przychodzę ze znajomymi, kanapa zajęta, pani kelnerka mówi "ach, rzeczywiście, pani rezerwowała" i bez słowa "przepraszam" sadza nas na krzesłach. Wspaniale! Na desery czekaliśmy pół godziny - naprawdę, ale czy nałożenie lodów sprawia tej pani aż tyle problemu?! Ja zamówiłam mus czekoladowy i czekałam jeszcze dłużej, a smakował jak roztopiona gorzka czekolada. Byłam tam pierwszy i ostatni raz, a liczyłam na to, że będzie to stałe miejsce moich odwiedzin.

Tylko wystrój lokalu jest do przyjęcia. Obsługa fatalna - bardzo długo się czeka. Deser lodowy wykonany z podłej jakości lodów, sztuczna, niesmaczna śmietana, kawa chłodna. Czystość w toalecie - ZGROZA!! Nie pojawię się tam już nigdy.

Nie wiem, jaka kelnerka była kiedyś, ale teraz jest fatalna, strasznie niesympatyczna, wszystko z łaski, makabra. Ceny dość wysokie, ale można by je znieść, gdyby nie ta nadąsana, zarozumiała dziewczyna.

Czekoladziarnia prawie wszystko ma fajne - od lokalizacji po czekoladowe menu. To co nie jest fajne, to oczywiście ceny (nie będę oryginalny). Kilkanaście zł. za filiżankę czekolady to nie jest konkurencyjna oferta. Na szczęście napój się skutecznie broni - jest bardzo dobry, choć nie najlepszy jaki piłem. Plus za możliwość samodzielnego doprawienia np. chili czy cynamonem. Bardzo miła obsługa. Tuż obok jest Ubieralnia, czyli miejsce w którym można się zaopatrzyć w oryginalne kreacje, więc klimat jest. Raz na jakiś czas, na wypad z drugą połową - polecam.

Mila atmosfera, lokal ladnie urzadzony, tak... czekoladowo! ;D Szczegolnie podobaja mi sie kanapy koloru ciemnej czekolady. Ceny? Nie na studencka kieszen do fakt, ale przynajmniej chroni to studentki przed gwaltownym przytyciem ;P Same pysznosci. Polecam goraca czekolade (i to od razu duza, bo mala to taka marchewka na kiju ;)) ze szczytpa chili :) (przyprawy dodaje sie samemu ile kto chce)

pamietacie jak na filmach dzieci z nosami w szybach zwiedzaly wzrokiem sklepowe slodkosci? jest w tym jakas magia, ktora odkrylam w chocoffee. mimo iz ceny wygorowane to warto po nia siegnac. polecam firmowe chocoffee-polaczenie goracej czekolady i pysznej kawy i moja ulubiona czekoladke z pieprzem!

baaardzo drogo. cena nie przekłada się na jakość podanych deserów. baaardzo małe porcje. słowem żadna rewelacja dla studentów. nie polecam. tylko obsługuje sympatyczna kelnerka