Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.
 Jakoś tak się utarło, że stereotypowa babcia to starsza, srebrnowłosa kobieta, która siedzi w fotelu dziergając na drutach. To się zmienia.

Coraz częściej jednak babcia to aktywna zawodowo kobieta, używająca coraz lepszych kremów do twarzy, bez problemu korzystająca z Internetu. Moja babcia, mimo że z Internetu nie korzysta, ciągle pracuje. Mimo dzielących nas dwóch pokoleń, rozumie mnie jak nikt. Zazwyczaj w połowie stycznia pojawia się problem, jaki babci zrobić prezent. Krótko przedstawię kilka pomysłów, które wykorzystałam na prezenty dla mojej babci.

Zdjęcia
Nie ma chyba na świecie babci, która nie lubi oglądać zdjęć. W zeszłym roku udało mi się zrobić wspólne zdjęcie wszystkim wnukom mojej babci, łącznie ze mną. Zdjęcie to wywołałam w nieco większym formacie i oprawiłam w śliczną ramkę. Zapakowałam. Babcia była mile zaskoczona. Zdjęcie stoi u babci na komodzie na honorowym miejscu. Być może z grzeczności, mnie i tak jest miło. Wykorzystując możliwości współczesnej techniki, można babci zrobić kubek ze zdjęciami wnuków, koszulkę, poduszę i co tam jeszcze wymyślą specjalistyczne punkty.

Dzierganie
To prawda, że robótki ręczne to domena babć i one są w tym najlepsze, możemy jednakże spróbować wydziergać dla babci na przykład śliczny, obrazek haftem krzyżykowym. Przepis jest prosty. Kupujemy gazetę lub ściągamy z Internetu jakiś prosty wzór. Kupujemy potrzebne materiały, a więc igły, mulinę i kanwę. Haftowanie zajmuje trochę czasu, lepiej więc taką pracę zacząć jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Gotowy obrazek warto oprawić w ramkę, żeby umożliwić babci umieszenie go w honorowym miejscu na ścianie w mieszkaniu.

Pyszności
Kiedy nie ma już czasu na dzierganie, a babcia nie potrzebuje więcej gadżetów z wizerunkiem wnucząt, można pokusić się o przygotowanie dla babci czegoś szczególnego, czegoś co zawiera mnóstwo serca. Mowa o ciasteczkach. Przepis na te, które ja robię wygląda mniej więcej tak: połowę margaryny zagniatam z dwoma żółtkami, jedną czwartą szklanki cukru, łyżeczką proszku do pieczenia, cukrem waniliowym, sześcioma łyżkami śmietany, czterema łyżeczkami przyprawy do pierników i trzema łyżkami kakao. Gładkie ciasto rozwałkowuję na cienki placek i wykrawam ciasteczka, zazwyczaj serduszka. Piekę w piekarniku w temperaturze 170 stopni przez około 40 minut. Kiedy ciasteczka wystygną dekoruję je gotowymi polewami dostępnymi w sklepach. Najczęściej dobieram je kolorami. Wybieram te, które są zielone, czerwone i białe. Ciasteczka robię w paski. Czasami używam gotowych pisaków do ciast, pozwalają one na wykonanie precyzyjnych wzorów na każdym pojedynczym ciasteczku. Kiedy już dekoracja wystygnie, pakuję ciasteczka w specjalnie na tą okazję zakupiony, płaski koszyczek. Układam je w tym koszyczku, po czym całość pakuję w celofan (do kupienia w kwiaciarniach). Do tego kokardka, najlepiej z materiałowej tasiemki i prezent gotowy. Babcia poza doznaniami estetycznymi ma miły dodatek do kawy.

Każda babcia jest inna, każda więc będzie się cieszyć z innego prezentu. A tak naprawdę to dla babci zawsze ważne są przede wszystkim intencje. Podstawowa więc sprawa. Nie zapomnieć o dniu babci i chociaż zadzwonić, i jak najszybciej zjawić się osobiście.

Katarzyna Pająk
(katarzyna.pajak@dlastudenta.pl)

R E K L A M A
Miejsca z klimatem Upominki
Copyright © 2009 dlastudenta.pl