Przy wyborze prezentu panowie powinni wstrzymać się kupowaniem swojej wybrance bielizny. Zwłaszcza, gdy nie znają rozmiaru. Jeśli wybiorą za duży, kobieta pomyśli „mam taki wielki tyłek", jeśli zaś za mały będzie się zastanawiać: „czy to nie delikatny sygnał, że powinnam zacząć się odchudzać? - radzi Agnieszka, absolwentka Europeistyki.Wybór prezentu często nie jest łatwą sprawą. To, co nam wydaje się zabawne, praktyczne, przydatne, nie zawsze znajduje uznanie w oczach naszych wybranek.
-Jeśli mieszkasz z kobietą, najgorszym prezentem, jaki możesz jej ofiarować, jest sprzęt gospodarstwa domowego. To tak, jakbyś chciał powiedzieć, że jest dla Ciebie tą naj... gosposią - stwierdza Ola, grafik komputerowy. -Nie lubię praktycznych prezentów, chyba że są słodkie - żartuje 22-letnia Gosia.
Dobrym pomysłem nie są też różnego rodzaju „drobne upominki" jak pluszaki, ramki, figurki. -Szybko stają się siedliskiem kurzu i niczemu nie służą - dodaje Agnieszka.
-Ramka? Ależ to jeden z najsłodszych prezentów, jaki kiedykolwiek dostałam - dziwi się Julia, studentka Stosunków Międzynarodowych. - Mój chłopak wsadził w nią nasze wspóne zdjęcie, na którym mamy założone na głowę rogi reniferów. Naprawdę świetny pomysł - wyjaśnia.
Z pomysłowością u panów nie zawsze jest jednak tak dobrze. -Od mojego byłego już chłopaka dostałam kiedyś wino i... prezerwatywy. Gdy zobaczył moje zdziwienie, wyjaśnił, że po prostu nie wiedział, co mi kupić - opowiada zniesmaczona Asia z romanistyki.
Niektórzy mężczyźni czekają na 6 grudnia z ważnymi deklaracjami. -Rok temu dostałam najpiękniejszy prezent od mojego mężczyzny, pierścionek zaręczynowy - wyznaje Agnieszka.
By sprawić radość swojej wybrance, niekoniecznie trzeba się jednak oświadczać. -Na pewno ucieszyłabym się ze swoich ulubionych perfum, bonem na zakupy w moim ulubionym sklepie czy biżuterii - mówi Paula, sekretarka w jednym z wrocławskich biur.
A co, jeśli nie masz pieniędzy? Lidka, zajmująca się sprzedażą z rozrzewnieniem wspomina Mikołajki, na które chłopak postanowił rzucić dla niej palenie. -Ciężko o większe poświęcenie, dlatego to doceniłam - przyznała.
Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera
R E K L A M A
