Dalajlama: "Wiek XXI będzie należał do młodych"
2008-12-09 18:39:34 | WrocławWykład Dalajlamy we Wrocławiu przyciągnął tłumy. W wypełnionej po brzegi Hali Stulecia duchowy przywódca Tybetu wygłosił wykład o roli pokoju i miłosierdzia.
Dalajlama przyleciał do Wrocławia na zaproszenie prezydenta Rafała Dutkiewicza. W środę lider Tybetańczyków otrzyma nagrodę honorowego obywatela naszego miasta. Sądząc po tym, jak duża była frekwencja na jego wykładzie, wielu wrocławian z pewnością popiera pomysł miasta. Hala Stulecia pękała w szwach, nie sposób było dopatrzeć się wolnych miejsc. Dodatkowo gdy tylko Dalajlama wszedł do hali, widzowie zgotowali mu gorącą owację na stojąco.
Wykład Dalajlamy otworzył prezydent Dutkiewicz.
- Wrocław to miasto, którego twarze to wolność, empatia i tolerancja. Nasze miasto papież Jan Paweł II nazwał "miastem spotkań". Chcemy częścią naszej wrażliwości otoczyć Tybetańczyków, okazać im pamięć i solidarność - mówił Dutkiewicz, otwierając wykład.
Duchowy przywódca Tybetańczyków opowiadał wrocławianom o roli pokoju i miłosierdzia. Wskazywał drogi, którymi można wędrować przez życie, by chronić w ten sposób swój wewnętrzny spokój i pozytywne emocje. - Pokój wewnętrzny daje nam wolność od strachu. Gdy umysłem włada strach, robimy rzeczy złe. Skupienie na dobrych emocjach pozwala odnaleźć w sobie wewnętrzną siłę - opowiadał Dalajlama.
Dodawał, że pokój to nie zwykły stan braku wojny. Wskazywał, że prawdziwy pokój następuje wtedy, gdy możemy wojować i siać zniszczenie, ale kierując się rozwagą nie robimy tego. Rozwaga zaś bierze się właśnie z unikania złych emocji, jak zawiść czy zazdrość. Dalajlama podkreślał też rolę religii we współczesnym, nasyconym techniką świecie. - W XXI wieku mamy do czynienia z niebywałym rozwojem nauki i technologii. Ale na świecie nadal wielu ludzi ma poważne problemy. Są kraje, gdzie rośnie liczba samobójstw. Bywa, że rozwój techniki niesie ze sobą strach, stres i chciwość. W takich czasach religia jest nieoceniona. Pozwala odnaleźć wewnętrzny spokój i sens życia - tłumaczył.
Kończąc swój wykład, Dalajlama zwrócił się do zgromadzonej tłumnie w hali młodzieży.- Wiek XXI będzie należał do was. Wiek XX, mój wiek, wiek ludzi starszych, jest już przeszłością. To było stulecie gwałtu i wojny. Wydarzyło się w nim wiele cudownych rzeczy, ale też wiele eksperymentów, jak np. komunizm. Wiek XXI musi należeć do pokoju i tolerancji. To wy będziecie odpowiedzialni za to, by na świecie podtrzymywano dialog - wskazywał Dalajlama.
Duchowy przywódca Tybetańczyków wiele razy żartował. Opowiadał, jak to ludzie przychodzą na jego wykłady wierząc, że w jego rękach drzemie magiczna moc. - Niedawno przechodziłem operację, która odbyła się z pewnymi komplikacjami. Gdybym miał zdolności lecznicze, na pewno wykorzystałbym je na sobie - opowiadał ze śmiechem Dalajlama.
Zapytany o to, jak wygląda jego dzień powszedni, odparł żartując:
- Prawdopodobnie robię to samo, co wy. Jem, śpię, rozmawiam. Różnica jest w tym, że wstaję wcześnie rano, by oddać się medytacji, szybko też usypiam.
Na zakończenie uroczystości, artyści z Teatru Pieśń Kozła odśpiewali pieśń tybetańską, a Dutkiewicz wręczył Dalajlamie pamiątkowy krzyż Edyty Stein - patronki pokoju w Europie.
Łukasz Maślanka
(lukasz@dlastudenta.pl)