Galerie zdjęć - zdjęcia
Opis
18.11.2007/NIEDZIELA/ godz. 20:00
Renata Janina Maria
Przemyk Urodziła się 10 lutego
1966 roku w Bielsku-Białej, tam też mieszkała z rodzicami, babcią i braćmi,
chodziła do szkoły podstawowej i liceum. Po maturze zamieszkała w Katowicach, gdzie
studiowała i ukończyła bohemistykę na Uniwersytecie Śląskim. W 1994 roku
zamieszkała w Krakowie, a pod koniec 1999 roku w podkrakowskiej wiosce, gdzie
nieco odizolowana od świata komponuje, aranżuje własne piosenki i zajmuje się
wychowaniem córeczki. Zaczęła śpiewać jako nastolatka z lokalnymi kapelami
rockowymi, choć tak naprawdę odkryła powołanie dopiero na studiach,
zainspirowana Tomem Waitsem, Talking Heads, Niną Hagen i Frankiem Zappą. W
wyniku tychże inspiracji powstał pod koniec 1989 roku zespół "Ya
Hozna" i płyta pod tym samym tytułem, jednak działalność tego
awangardowego zespołu wygasa po roku i Renata rozpoczyna solową karierę. Wydaje
kolejne płyty: "Mało zdolna szansonistka" (1992), "Tylko
kobieta" (1994), "Andergrant" (1996), "Hormon" (1999),
"Blizna" (2001), "Balladyna" (2002) z muzyką do spektaklu w
reżyserii Jana Machulskiego, a w 2003 roku ukazuje się kompilacja
najciekawszych piosenek zatytułowana "The best of". Na uwagę
zasługuje fakt, że autorką słów do wszystkich piosenek jest Anna Saraniecka,
jednocześnie manager Renaty. 28 października 2005 r. w Teatrze Rozrywki w
Chorzowie odbyła się premiera 14 piosenek autorstwa Renaty Przemyk i Anny
Saranieckiej do spektaklu Odjazd w reżyserii Freda Apke. Większość jej płyt
uzyskało status złotych za sprzedaż ponad 50.000 każdego tytułu, wielokrotnie
były nominowane i nagradzane, przeważnie za indywidualność artystyczną. Pomimo
niezbyt komercyjnego zacięcia artystki, zyskały pochlebne recenzje pośród
publiczności, krytyki muzycznej i przemysłu fonograficznego (Fryderyk). Ma w
swoim dorobku nagrody przywiezione z festiwali, w których brała udział na
początku swojej działalności, główną z festiwalu krakowskiego, opolską
Karolinkę, sopocką bursztynową płytę. Ale występowała też na nieistniejącym już
niestety festiwalu w Jarocinie i dla przeciwwagi na przeglądzie piosenki
aktorskiej we Wrocławiu i Kolonii. Koncertowała również we Francji (Normandia,
Bretania, Paryż) i w Nowym Yorku, choć najbardziej - także ze względu na
znaczenie słów w swoich utworach - ceni polską publiczność. Choć rysuje, otarła
się o film, fascynuje ją literatura - głownie końca XIX oraz XX wieku,
współczesny teatr, to wierna pozostaje przede wszystkim muzyce. Współpracowała
z wieloma artystami, zawsze jednak pozostając producentem własnych
przedsięwzięć i decydując o ich charakterze. Trudno jednoznacznie określić
twórczość muzyczną Renaty - ani rock, ani piosenka poetycka, ani alternatywa
nie określają jej istoty, którą sama artystka nazywa wiecznym poszukiwaniem
brzmień, wzruszeń i klimatów do niczego przedtem niepodobnych. Stąd pewnie
każda kolejna płyta różni się diametralnie od poprzedniej, choć na każdej
nieodmiennie pojawia się akordeon, instrument do którego ma ewidentną słabość,
bez względu na mody. Wychodząc w swej muzyce od surowego, post punkowego
brzmienia, poszerza konsekwentnie instrumentarium - od 1999 roku także o
elektroniczne elementy. W tym roku bowiem ukazała się płyta "Hormon",
przełomowa dla Renaty, która pokazuje się po raz pierwszy jako kompozytor własnych
piosenek i od tego momentu wraz z autorką słów stanowią wyłączny tandem
artystyczny kolejnych przedsięwzięć. W plebiscycie "Polityki" i
"Wprost" znalazła się w setce najwybitniejszych artystów minionego
stulecia. 27 marca 2006 roku ukazała się kolejna płyta Renaty
"UNIKAT". To wyjątkowa płyta w dyskografii Renaty, stąd też tytuł
jaki jej nadała. Jest to najbardziej z dotychczasowych osobista, czasami wręcz
intymna opowieść o najistotniejszych emocjach, wewnętrznych przeżyciach,
przemyśleniach z perspektywy upływu czasu. Jest miejsce na melancholię, zadumę,
ale i ironiczny dystans do siebie i świata. Nie ma jednak buntu, ani tym
bardziej agresji. Piękne melodie w spokojnych tym razem aranżacjach, których
autorem i jednocześnie producentem jest sama wokalistka, nie pozwalają na
obojętność i skłaniają do refleksji. Kompozycje powstawały w 2004 i 2005 roku i
po starannej selekcji 12 z nich znalazło się na płycie. Choć zagrały na niej
instrumenty perkusyjne i smyczkowe, basy, akordeon, fortepian, znalazły się też
elementy elektroniczne, to dominującym instrumentem tym razem jest gitara
akustyczna. Nagrania powstawały od września do grudnia 2005 w krakowskim Studio
Spot, z udziałem muzyków na stałe współpracujących z artystką.
fot. Łukasz Bera