|
|
Mróz, który lekko szczypie w policzki, przejrzyste powietrze i dłuuugie noce… mówiąc krótko: nadchodzi zima. Z zamiarem napisania tej recenzji nosiłam się od kilku miesięcy, ale zdecydowałam się na to dopiero teraz. Dlaczego? Powód jest dość banalny – zimowa aura sprzyja czytaniu. Z kubkiem gorącej czekolady w jednej ręce i z książką w drugiej rozsiądź się wygodnie w fotelu, otwórz książkę i razem z bohaterami tej mikropowieści przenieś się na jedną z gorących japońskich plaż…
Tytułowa bohaterka – Tsugumi, jest inwalidką. Od dzieciństwa zmaga się z chorobą, wyniszczającą jej ciało. Wątła i piękna osiemnastolatka mogłaby z powodzeniem dołączyć do grona eterycznych ślicznotek, które fascynowały dziewiętnastowiecznych poetów. Mogłaby, gdyby nie jeden szkopuł: jej paskudny charakter. „Trzeba przyznać, że Tsugumi była okropna”. To krótkie zdanie, otwierające opowieść Yoshimoto Banany, doskonale charakteryzuje protagonistkę historii. Tsugumi jest piękna, wrażliwa i chorowita, co nie przeszkadza jej mścić się na całej rodzinie za cierpienie, które stało się jej udziałem. Mimo swojego postępowania, nie jest to jednak postać negatywna. W okrucieństwie i złośliwościach Tsugumi tkwi metoda. Walcząc z otaczającym ją światem, Tsugumi zmaga się jednocześnie z własnym słabościami i ograniczeniami jej chorego ciała. Narratorka opowieści i zarazem kuzynka Tsugumi, użycza nam swoich oczu i pozwala spojrzeć na tajemniczą nastolatkę. To dzięki niej możemy śledzić losy dziewczyny, której siła woli zdumiewa i sprawia, że czytelnik, prędzej czy później, ulega jej urokowi. Miejsce akcji - wydarzenia kluczowe dla tej niepozornej książeczki, rozgrywają się latem w jednej z nadmorskich miejscowości. To, że przygody w niej opisane, rozgrywają się na drugim końcu świata, zupełnie nie przeszkadza w odbiorze. Gorący piasek, krystalicznie czyste niebo i szum kołyszących fal… Warto, choć na te kilka godzin, przypomnieć sobie o urokach lata… Trochę o powieści: „Tsugumi” to druga, po „Kuchni”, opowieść Yoshimoto Banany, wydana w Polsce. Obie książki łączy jedno: opowiadają o młodych osobach, w których życie wkracza Eros i Tanatos – miłość i śmierć. Wielbiciele japońskiej autorki z pewnością nie będą rozczarowani, a cała reszta też znajdzie tu coś dla siebie. Gorąco polecam!
Monika Szafrańska (nika@dlastudenta.pl) |