Opis
W kolejnej styczniowej odsłonie Dyskusyjnego Klubu Filmowego kontynuujemy przybliżanie obrazów z największymi szansami na oscarowe nominacje. „Steve Jobs” to filmowa biografia twórcy potęgi Apple’a, w reżyserii Danny’ego Boyle’a („Trainspotting”, „Slumdog: Milioner z ulicy”), ze scenariuszem Aarona Sorkina, laureata Nagrody Akademii za skrypt do „Social Network”. Na seans zapraszamy 18 stycznia o godzinie 20.00. Bilety w cenie 10 zł.
„Steve Jobs” to przykład bolesnej filmowej ironii losu. Obraz Boyle’a to zdecydowanie jeden z najlepszych tytułów 2015 roku. Poniósł jednak klęskę finansową w box office. Winowajcą była wcześniejsza produkcja poświęcona twórcy Apple’a, w którego wcielił się Ashton Kutcher. Dzieło autora „Trainspotting” jest jednak zupełnie innym obrazem: rasowym, szczerym i energetycznym. Twórcy postanowili pokazać każdy aspekt życia Steve’a Jobsa, nie ograniczali się jedynie do blasków
jego kariery, równie ważne były jej cienie. Ojciec iPhone’a i iMaca był człowiekiem pełnym sprzeczności: geniuszem informatyki, ale jednocześnie tyranem w pracy. Technologicznym wizjonerem, który nie radził sobie z poukładaniem własnego życia osobistego. Jobsa z krwi i kości doskonale portretuje Michael Fassbender (dopiero trzeci kandydat do tej roli), potwierdzając, że jest jednym z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia. Kroku dotrzymują mu Kate Winslet, Jeff Daniels i Seth Rogen. Scenarzysta „Jobsa” uważany jest za jednego z najpoważniejszych kandydatów do
Oscara w tym roku.