Mieszkanie studenckie we Wrocławiu - jakie mamy możliwości?
2017-11-15 07:47:56 | WrocławStolica Dolnego Śląska króluje w niejednym rankingu studenckich miast. Niezależnie od zestawu pytań, Wrocław wśród studentów zawsze jest na podium w kategorii „naj”. Trudno się dziwić, bowiem nieustannie goni Berlin, który jest w europejskiej czołówce miast ludzi młodych.
Dawne Breslau to dziś synonim rozwoju. Piękne i pełne życia nadodrzańskie bulwary, miejskie plaże, parki, sztuka i ściągające do miasta międzynarodowe korporacje. Można tu wspaniale przeżyć życie! Wracając do berlińskich porównań, Wrocław już niemal dorobił się swojego Kreuzberg – dzielnica Nadodrze bo o niej mowa, niewątpliwie aspiruje do imprezowo-artystycznego zagłębia alternatywy. Przepiękne kamienice, których urok docenił Steven Spielberg, galerie, knajpki i nastrój sprzyjający twórczości.
Alternatywa Nadodrza, to jednak kropla w morzu różnorodności Wrocławia. Nowoczesne biurowce, elektryczne samochody na minuty, rowery miejskie i coraz przyjemniejsza infrastruktura. Renowacja starych kamienic ale również nowoczesne inwestycje. Zmiany, zmiany, zmiany… Nowe życie zyskują również przedmieścia – coraz częściej mieszkanie z dużym balkonem czy wręcz ogrodem i spokój są naprawdę warte poświęcenia dodatkowych 15 minut na dojazd do centrum.
Akademickie wybory koncertują się jednak w centralnej części miasta, a studencka brać we Wrocławiu ma naprawdę sporo do powiedzenia – co roku miasto wita około 120 tys. nowych żaków. Każdy początek roku akademickiego to radykalne zwiększenie populacji miasta - 75% wśród wspomnianych 120 tys. to studenci przyjezdni. Samoistnie zatem napędza się rynek nieruchomości. Koniunkturze w to graj, tylko którą jej część wesprzeć? Kupić czy wynająć – to jeden z wakacyjnych dylematów każdego studenta tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego. Zlustrujmy zatem studencki Wrocław pod względem mieszkaniowym, a nie imprezowym.
Wynajem mieszkania we Wrocławiu, czyli jaka jest cena za niezależność?
W centralnej części Europy coraz bardziej zadomawia się zachodni trend tzw. gotowości do zmiany miejsc zamieszkania. My, Polacy wciąż jednak wykazujemy znaczny stopień przywiązania do ziemi. Wyjazd po magistra czy inżyniera często wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania. Studia to czas, w którym stacjonujemy w jednym miejscu przez minimum 5 lat, a przynajmniej takie jest na wstępne założenie. Nie mając jednak do końca sprecyzowanych planów warto pomyśleć o wynajmie mieszkania. W przypadku zmiany uczelni, czy grona znajomych zawsze można bez problemu zmienić lokum. Wynajem mieszkania we Wrocławiu zapewnia ogromną elastyczność bez długoterminowego planowania.
Oczywiście są minusy mieszkania „na wynajętym”. Często podświadomie pojawia się problem z zadomowieniem, często skrywany głęboko w studenckiej imprezowej duszy… takie moje a jednak nie moje. Czy mogę chociaż powiesić ukochany plakat? Kolejny już nieco większy dylemat - samemu czy z kimś? Nie każdy ma możliwość wynajęcia mieszkania ze znajomymi. Często jest tak, że pojawiając się w kompletnie obcym dla siebie mieście rozpoczyna się całkowicie nową drogę. Dobrze jest szukać mieszkania w okolicy uczelni i rozejrzeć się po forach internetowych oraz grupach w mediach społecznościowych – tam można znaleźć zarówno lokum jak i współlokatorów. W poszukiwaniu ogłoszeń czasem warto również przespacerować się po okolicy i przejrzeć afisze na słupach, bramach i w punktach ksero.
Ceny mieszkań na wynajem we Wrocławiu wahają się od 500 do 2000 zł w zależności od standardu u lokalizacji. Marzenia o kawalerce równają się z inwestycja około 1700 - 2000 zł (razem z czynszem i rachunkami), mówimy tu o dobrym standardzie w centralnej części miasta. Pokoje jednoosobowe to wydatek około 1000 złotych miesięcznie. W tej cenie możliwe jest znalezienie sporego pokoju, w dobrym standardzie – w mieszkaniu zazwyczaj 2-3 pokojowym. Z taką grupą dzielimy później kuchnię i łazienkę – warto o tym pamiętać.
Wynajem mieszkania to miesięczna cena jaką płacimy za komfort mobilności i braku długoterminowego zobowiązania (podczas całego toku studiów 80% studentów, przynajmniej raz zmienia miejsce zamieszkania). Działa to oczywiście w dwie strony - najemca również może zmienić zdanie. Dlatego trzeba uważać na umowy i czytać je dokładnie i ze zrozumieniem. Szczególną uwagę należy zwrócić na warunki wypowiedzenia i zwrotu kaucji.
Jednak jeżeli znasz siebie, masz długoterminowe plany, potrzebujesz spokoju – może warto zastanowić się nad kupnem własnego M? Teraz to znacznie łatwiejsza decyzja, bo nawet gdy planujesz zaraz po studiach wyjechać lub po prostu nie masz żadnego planu zakup mieszkania we Wrocławiu, może przerodzić się w inwestycję życia...
Kupno mieszkania we Wrocławiu
Zakup mieszkania za 250 tys złotych, brzmi przerażająco w wieku 20 lat. Marzenia o odległej przyszłości zazwyczaj nie zawierają wzmianki o kredycie hipotecznym. Można jednak na to spojrzeć inaczej. Potraktować kupno mieszkania jako długoterminową inwestycję. Mieszkanie kupione w rozsądnej lokalizacji we Wrocławiu może spłacać się samo, a co więcej być źródłem dochodu. W dobie boomu na rynku nieruchomości i ekspresowego rozwoju miasta – może okazać się, że to strzał w dziesiątkę.
Największym zaskoczeniem jest fakt zmieniającej się radykalnie definicji „dobrej lokalizacji” – nie jest już to tylko kwadrat w najbliższym sąsiedztwie rynku. Oczywiście studenckie kategorie myślenia zazwyczaj krążą w okolicy centrum i uczelni, jednak inwestycja o której mówimy na studentach się nie kończy. Jak już posiadasz swoje własne M i zdecydujesz się je komuś podnająć – prędzej będzie to spokojna pracująca i niepaląca para bez zwierząt niż hałaśliwi studenci.
Jeśli chodzi o lokalne nieruchomości, to warto postawić na firmy z wieloletnim doświadczeniem, jak Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budowlane (https://www.wpb.wroc.pl) – to firma z historią i zasadami, która wie jak solidnie budować. Szmat czasu, bo już 60 lat działania na wrocławskim rynku budowlanym. Liczby mówią same za siebie - ponad 32 tys. wybudowanych mieszkań i 120 tys. zadowolonych klientów (tyle co wrocławskich studentów – przypadek?). WPB wie jak budować – a ich wizytówką jest po jakość.
Czyli co – kupić czy wynająć?
Plusy i minusy ma zarówno kupno jak i wynajem. Oklepane to – ale każdy musi podjąć decyzję sam. Krótkim podsumowaniem, a zarazem podpowiedzią niechaj będzie krótka kalkulacja kosztów.
Załóżmy, że Jacek jadąc z punktu A do punktu... żart! Załóżmy, że Jacek decyduje się wynająć komfortowy pokój jednoosobowy w centrum Wrocławia.
Policzmy: 1000 zł miesięcznie = 12 tys. zł rocznie. Mnożąc to przez 5 lat studiów, da to nam 60 tys. zł (zakładamy całoroczny wynajem, bez odejmowania wakacji). Czyli... 60 tysięcy złotych do wydania na samo zakwaterowanie podczas standardowego 5 letniego toku studiów.
Jeżeli Jacek by zdecydował się na kupno... 60 tys. zł to już 1/4 kredytu za 2-pokojowe mieszkanie, który spłacać może się sam jeżeli rozsądnie podnajmiemy drugi pokój (5 lat chyba można się „przemęczyć” na swoim). Później droga wolna – zostawisz Wrocław, a Wrocław odda Ci w zamian minimum 2 tysiące miesięcznie. I jak tu nie kochać tego miasta!
Artykuł Zewnętrzny